Lubię ten przedświąteczny okres. Wszędzie jest kolorowo, radośnie, piosenki świąteczne słychać wszędzie. To taki miły czas, gdzie większość ludzi chodzi uśmiechnięta. Co prawda jest to chyba najbardziej intensywny miesiąc w roku, przynajmniej u mnie tak jest. Wszystko szybko i w pospiechu robię, na nic nie mam czasu i dlatego lubię po świętach odetchnąć. Lubię robić sobie domowe SPA, jak już pewnie wiecie.
piątek, 16 grudnia 2016
Dobry pomysł!!!
Lubię ten przedświąteczny okres. Wszędzie jest kolorowo, radośnie, piosenki świąteczne słychać wszędzie. To taki miły czas, gdzie większość ludzi chodzi uśmiechnięta. Co prawda jest to chyba najbardziej intensywny miesiąc w roku, przynajmniej u mnie tak jest. Wszystko szybko i w pospiechu robię, na nic nie mam czasu i dlatego lubię po świętach odetchnąć. Lubię robić sobie domowe SPA, jak już pewnie wiecie.
Santa
Święty Mikołaj
No to już niedługo święta i prezenty znajdą się pod choinką. Nie wiem co mi w tym roku MIKOŁAJ sprezentuje, ale ucieszy mnie dosłownie wszystko. Ogólnie, to ja wolę dawać prezenty niż je dostawać, ale cieszą mnie też prezenty od najbliższych. No zobaczymy co znajdę pod pięknym drzewkiem.
No to już niedługo święta i prezenty znajdą się pod choinką. Nie wiem co mi w tym roku MIKOŁAJ sprezentuje, ale ucieszy mnie dosłownie wszystko. Ogólnie, to ja wolę dawać prezenty niż je dostawać, ale cieszą mnie też prezenty od najbliższych. No zobaczymy co znajdę pod pięknym drzewkiem.
poniedziałek, 28 listopada 2016
Na poprawę humoru
Relaksik
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio potrzebuję wyciszenia, relaksu i więcej
odpoczynku. Nie mogę oczywiście wziąć urlopu, ale mogę bardziej zadbać o
siebie. Byłam ostatnio w sklepie ze zdrową żywnością i kupiłam różową
sól. Przyda mi się nie tylko w kuchni, ale także w łazience. Dzisiaj
wieczorem przygotuję sobie gorącą kąpiel właśnie z różową solą. Tego mi właśnie najbardziej teraz potrzeba. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam tak położyć się w ciepłej wodzie, zapalić świeczki i się relaksować:-)
Ładny dzień
Witajcie w poniedziałek. Dzień zaczęłam treningiem, a potem musiałam iść do pracy, ale tylko na dwie godzinki, bo niestety brak prądu w całej firmie, więc wróciłam do domu i zasiadłam przed kompem. Pogoda dzisiaj nie jest taka zła, może wybiorę się na spacer do lasu, bo naprawdę trzeba korzystać ze słoneczka. Najważniejsze, że nie wieje, bo najbardziej to nie lubię wiatru. Jeszcze taki zimny wiatr, to nie dla mnie wrrr... W takie dni to ja w ogóle nie wychodzę z domu.
niedziela, 20 listopada 2016
Muzyczka
No i wpadłam po uszy. Słucham tego w samochodzie, w łóżku, na siłowni i na spacerze. Cudowne, prawda??
Złośliwość rzeczy martwych
Porządki, porządkami, a ja musiałam zrobić małe przemeblowanie w kuchni i
niestety uszkodziłam okap kuchenny. No bywa, ale szkoda, ze akurat
przed świętami nowe wydatki. Zawsze tak jest. Człowiek sobie na coś
odłożył ( w tym przypadku) to prezenty i wypada zakup czegoś o czym
nawet byśmy nie pomyślały. No cóż bywa. No, ale jedno wiem na pewno, że
tym razem kupię biały okap do kuchni. Mam białe meble, białe kafelki i
szara podłogę, więc idealnie będzie pasował.
piątek, 28 października 2016
Halloweenowe inspiracje
Halloweenowe inspiracje. Jakie są Wasze pomysły na make up?? Może coś takiego?
Jak dla m mnie rewelacja. Może coś takiego bym sobie zrobiła, ale jest na to zdecydowanie za mało czasu. Jakie są Wasze pomysły??
Wizyta przyjaciółki
W zeszłym tygodniu przyjechała do mnie z Anglii przyjaciółka. Nawet nie
wyobrażacie sobie jaka była moja radość, jak mi napisała wiadomość,
ze będzie w Polsce u mamy i oczywiście chce się ze mną zobaczyć. Jak
ja ja uwielbiam i tak płakałam jak przeprowadzała się do Anglii, a za
razem cieszyło mnie jej szczęście. Kariera, dobra przyszłość, tylko
się cieszyć, ale brakuje mi jej po prostu): No, ale ja nie o tym... Olga
wpadła z wielka torbą słodyczy i małym, ale najlepszym prezentem, jaki
mogłam sobie ostatnio wybaczyć. Dostałam od niej pulsometr. Kiedyś w
luźnej rozmowie mówiłam jej, że muszę sobie go kupić !!! Mam i
ja:)
Bal przebierańców
No i mamy piąteczek. Bardzo się cieszę bo jutro czeka mnie całkiem fajna
imprezka? wybieram sie z koleżankami na Halloween i wszyscy maja się
przebrać. Najgorsze jest to, ze nie mam pomysłu jeszcze co założyć.
Jedna koleżanka przebiera się za czarownicę, druga za diabla, a trzecia
za lalkę. No nie mam naprawdę pomysłu, a czasu jest coraz mniej. Musze
się jutro rano wybrać do lumpeksu, to może sobie coś wybiorę. Dawno nie
byłam na takie imprezie gdzie trzeba się przebierać, więc bardzo mnie
taki pomysł ucieszył. Jak się bawić, to na maxa? Ciekawe jak reszta
będzie przebrana. Jutro się okaże, czy było więcej czarownic, czy
diablic?
poniedziałek, 3 października 2016
Lektura na wieczór
Dzisiaj planuję wieczorem ponadrabiać zaległości w lekturze i pierwszą
książką jaką zacznę czytać będzie książką pt " Ostatni list"
autorstwa Marii Ulatowskiej. Słyszałam same dobre opinie na temat tej
książki, więc nie ma na co czekać, trzeba czytać :-) Zobaczymy czy
mnie tak samo wciągnie, jak moje koleżanki. Wszystkie są tego samego
zdania, ze książką jest naprawdę bardzo ciekawa i godna polecenia. Ja
zdecydowanie wolę kryminały, ale od czasu do czasu mogę przeczytać coś
innego. Każdy ma czasami ochotę na zmiany, prawda:-) Jak przeczytam i nie
zapomnę, to na pewno dam Wam znać co myślę o tej książce.
Słoik pełen witamin
No i mamy październik. Za oknem szaro, buro, ponuro i zimno... W
takie dni najlepszy dla nas będzie sok. Tak, sok z warzyw i owoców. W
takie dni, brakuje nam energii, siły i słońca. Dlatego jestem pewna, że
codzienna dawka takiego soku, nie tylko dobrze wpłynie na nasze zdrowie,
ale także poprawi nasze samopoczucie, a nasza cera będzie promienna. Nic
tylko pić soki i to najlepiej świeżo wyciśnięte. Oczywiście jeżeli
nie mamy wyciskarki, takie soki są łatwo dostępne w sklepach ze zdrową
żywnością. Uwielbiam takie soki i postanowiłam, ze cały październik
będę codziennie piła jedną szklankę soku.
October
Witajcie w październiku :-) Wiecie, że nawet lubię, ten miesiąc.
Oczywiście wolę wakacyjne miesiące, ale nie nam problemu z jesienią.
Lubię kolory liści, lubię długie wieczory pod kocem i lubię jak się
szybko robi ciemno za okno. Taki to ze mnie dziwoląg. Co prawda irytuje
mnie deszcz, szaruga, mgła rano, ale to małe mankamenty pięknej
jesieni... Dzisiaj ewidentnie pogoda okropna, ale da się wytrzymać, gorzej
będzie, jak taka pogoda będzie się dłużej utrzymywała, to klapa:-(
czwartek, 22 września 2016
Sezon na zupny rozpoczęty
Zupa, zupa, zupa!!! Sezon zupowy uważam za otwarty! Dziś pierwszy dzień jesieni, więc niech tradycji stanie się za dość i zrobię pyszną dyniową zupkę, no a raczej krem z dyni. Uwielbiam zupy, a w chłodniejsze dni, to nie mogę sobie nawet wyobrazić dnia bez zupki:-) Warzywna, rosół, pomidorówka, nie mogę zapomnieć oczywiście o mojej ulubionej ogórkowej i kapuśniaczku... Jak ludzie mogą nie lubić zup? Moja koleżanka żadnej zupy nie lubi, robi tylko drugie danie. No cóż każdy lubi co innego, ale wciąż nie mogę tego pojąć, jak można nie lubić zupy pomidorowej
Nowe image
Teraz, gdy mam wolne 4 dni, to sobie trochę o siebie zadbam. Długo już za
mną chodzi pomysł, by zmienić kolor włosów. Chcę troszkę
podkreślić moje rysy twarzy i myślę, ze ciemny kolor będzie idealny.
Tylko zastanawiam się jaką wybrać farbę? A może szampon koloryzujący?
Hmmm, sama nie wiem. Może powinnam wybrać się do fryzjera, bo wtedy to
będę miała pewność, ze przynajmniej kolor wyjdzie tak jak powinien.
Znalazłam fajny artykuł, ale i tak biję się z myślami co zrobić.
Wieczorny relaks
Zaczynam już dzisiaj weekend. Hurra!!! Wyspałam się, posprzątałam i
teraz mam 4 dni laby. Sama jeszcze nie wiem co będę robić, ale jedno
jest pewne, chcę po prostu odpocząć. Tyle ostatnio pracuję, że
dosłownie opadam z sił. Muszę zregenerować organizm, bo daje mi się
ostatnio we znaki. To plecy bolą, to zmęczenie większe...Echh, muszę
wrobić do moich ćwiczeń, to na pewno wszystko sie unormuje i organizm
będzie lepiej funkcjonował. Może przejadę się na basen, bo odkładam
ten basen z tygodnia na tydzień i zebrać się nie mogę. A to przecież
świetne ćwiczenie na kręgosłup. No, nie ma to tamto, jadę dzisiaj na
basen!! Tak, szybka decyzja. Wieczorkiem basen:-)
wtorek, 13 września 2016
Takie cuda
Miła, rodzinna sobota
W sobotę byłam na chrzcinach mojego siostrzeńca i to był naprawdę
piękny dzień. Cała rodzina się zjechała, było bardzo dużo gości, a
pogoda na całe szczęście dopisała. Było cieplutko, więc założyłam
letnia sukienkę, która idealnie pasowała ba tą okazję. Dla Wojtusia
wybrałam w prezencie srebrną łyżeczkę, a do tego dokupiłam wielkiego
misia pluszowego. Tutaj inspiracje znalazłam
Działkowe dary
Hejka w ten słoneczny i cieplutki wtorek. Ja już po pracy, wiec trochę z
tego dnia skorzystam. Mój plan na dziś, to kierunek działka!! No nie ma co
w domu w taka pogodę siedzieć i będę to zawsze powtarzać. Muszę
ogarnąć trochę na ogrodzie i powyrywać marchewki, a marchewki, to mam przepyszne i jest ich bardzo dużo, pietruszkę, seler,
no i może śliwki jeszcze będą. Wypiję sobie kawkę mrożoną w
plenerze, cudownie!!! Taki kontakt z naturą, to to uwielbiam najbardziej.
Dzisiaj jeszcze może wieczorem zrobię jakiegoś grilla, zobaczymy:-)
piątek, 22 lipca 2016
Słoneczko
Pizza
Mam dzisiaj dużo wolnego czasu i postanowiłam że zrobię pizzę, bo dawno
już nie jadłam, a chodzi za mną już od tygodnia. Raczej nie jadam pizzy
na mieście i bardzo rzadko ja zamawiam. Wolę zrobić ją sama w domu. W
pracy rozmawiałam z koleżanką, że mam zamiar właśnie dzisiaj zrobić
pizzę, a ona powiedziała, że dosłownie wczoraj robiła pizzę według
nowego przepisu i bardzo jej smakowała. Oczywiście nie omieszkałam
zapytać o przepis i mam!! Jestem bardzo ciekawa czy mi tak samo jak jej, ta
pizza przypadnie do gustu. Ten przepis, to pizza z kurczakiem i warzywami,
Kawa vw żyłach
No to zaczynamy weekend. Ja już skończyłam dziś pracę, bo wczoraj sobie
dłużej popracowałam, by mieć dłuższy weekend, tako o to ze mnie
spryciula:-) Słoneczko świeci, humor w miarę ok, wyspana może nie
jestem, ale walnę jeszcze jedną kawę i zacznę normalnie funkcjonować.
Ludzie, ja sie dosłownie wykończę przez tą kofeinę, ale co zrobić jak
bez niej ne da rady. Ostatnio myślałam, żeby całkowicie zrezygnować z
kawy, ale wytrzymałam jakieś trzy godziny:-) Śmieję się sama do
siebie, że w moich żyłach płynie kawa, a nie krew:-) No to idę sobie
zrobić mrożoną kawę:-)
piątek, 1 lipca 2016
Kryminalne zauroczenie
Dobra bo się rozpisałam a dzień mija. Uszykuję sobie wszystkie potrzebne
rzeczy i jadę na działkę. Tam to sobie spokojnie odpocznę i tym razem
poleżę w cieniu z dobrą książką. O właśnie, możecie mi polecić
jakąś fajną kryminalną książkę, bo ostatnio czytałam tylko
kryminały, których kiedyś nie lubiłam czytać. Teraz już w ciągu
tygodnia przeczytałam 4 kryminały, bardzo się wkręciłam i teraz będę
czytać właśnie kryminalne książki. Na działce mam prąd, więc
spokojnie mogę do późnych godzin czytać i nie martwić się, że za
chwilę będzie ciemno. Wezmę jeszcze cieplejszy koc, bo wieczory mogą
być chłodne, a nie chce się w pierwszy weekend przeziębić. Dobra, bo już późno, a muszę jeszcze zjeść obiad, spakować wszystkie potrzebne
rzeczy i w drogę. No ciekawe jaka jutro będzie pogoda... Trzymajcie
kciuki, by było słonecznie. Miłego piątku i całego weekendu.
Wspólny mianownik wiertarki i słoca- udar...
Piję sobie właśnie pyszną mrożoną kawę, więc mózgu zaczął lepiej
pracować. Ludzie kochani, czy Wy też bez kawy nie funkcjonujecie
normalnie? Ja nie wiem co bym zrobiła bez tej dawki kofeiny. Szok, jak
człowiek się uzależnia. No dobra, ale ja nie o kawie tylko chciałam Wam
opisać moją głupotę. Ostatnio jak były te straszne upały, to poszłam
sobie w samo południe na działkę się poopalać! No lepiej nie mogłam wymyślić. W samo południe w potworny upał poszłam sobie poleżeć na
słońcu. Rozłożyłam leżaczek, usiadłam sobie wygodnie i tak mi się
blogi zrobiło, że usnęłam na 30 minut. Szok, jak się obudziłam, to tak
mi się w głowie kręciło, ze myślałam, że zemdleje. Spakowałam swój
rzeczy i pojechałam do domu. Bardzo źle się czułam, głowa mnie okropnie
bolała, a skóra piekła niemiłosiernie. Po wejściu do domu,
zaśliniłam wszystkie rolety, by słońce nie wpadało do środka i
pozamykałam wszystkie okna i zrobiłam sobie zimny okład na głowę.
Weekendowo
Piątek, piąteczek, piątunio, nareszcie!! Jakie plany macie na dzisiaj?
Nareszcie upragniony weekend. Myślę, że dzisiaj sobie dzisiaj pojadę na
działkę i może zostanę tam na cały weekend i sobie odpocznę. Wezmę
książkę, może przyjaciółka przyjedzie, to wieczorem rozpalimy grilla,
albo małe ognisko i spędzimy miło czas przy lampce wina i plotkach. Lato
to najlepszy czas na spotkania towarzyskie. Można siedzieć w wolne dni na
działce, lub nad jeziorem do późnych godzin i cieszyć się wspólnie
spędzonym czasem. Teraz jak tak ciepło, to się spać nie chce, bo jest
bardzo przyjemnie ba dworze. Oby w licu i sierpniu było ciepło i nie
padało, to będzie idealnie. Nie mogę się doczekać pierwszej kąpieli w
ciepłym jeziorze. No zobaczymy, może w przyszłym tygodniu mi się uda.
:-) Ok, lecę zrobić kawę, bo bez kawy, to ja nie funkcjonuję
normalnie:-)
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Muzyczka od rana
Na miły początek dnia piosenka, która wprowadza mnie w miły nastrój i
mam nadzieję, że Was tak samo jak mnie doda energii i będzie to miło
rozpoczęty dzień. Jakiej Wy lubicie słuchać muzyki na początek dnia???
Miłego wtorku Wam życzę :-)
Pyszności
Ostatnio ze mnie taka prawie " perfekcyjna pani domu". Mam tu na myśli
kuchnię, bo nie dość, że panuje w niej idealny porządek, to jeszcze
ostatnio wyszukuję ciekawych przepisów i bardzo dobrze mi to wychodzi:)
Nie wiem czy to przepis tak dobry, czy to dzięki mnie te ciasta są tak
wyśmienite :-) Wczoraj zrobiłam przepyszną drożdżówkę z rodzynkami,
dosłowne palce lizać ( skromność to moje drugie imię :-)) a tak
poważnie, to naprawdę była wyśmienita.
O świcie
Dzień dobry. Ostatnio bardzo wcześnie się budzę i dość wcześnie
kładę się spać. Pewnie mój organizm przestawił się na wiosenny czas,
ale to i lepiej, bo zdecydowanie wolę wstawać z kurami niż zaspać do
pracy:-) Najważniejsze że mam dużo energii rano i przez cały dzień.
Zimą to często nie chce mi się z ciepłego łóżeczka wychodzić, a
teraz, to wstaję zadowolona i z pozytywną energią. Jak to jest u Was?
Jesteście nocnymi markami, czy tak jak ja porannymi ptaszkami?
czwartek, 2 czerwca 2016
Kochane kłopoty
W niedzielę poleniuchuję z moim ulubionym serialem. Namiętnie w kółko
mogę oglądać" Kochane kłopoty" To cudowny serial, który oglądałam
jeszcze jako młoda dziewczyna (no nie żebym teraz była stara, no, ale
starsza:-)) Uwielbiam te dwie wspaniałe kobiety i ich perypetie. Kto z Was
oglądał to wie o czym piszę. Tak więc moje kochane w niedzielę jest
czas na serial i może upiekę jakieś ciasto. Zobaczymy, a jakie są wasze
plany na weekend?
Owsianka z suszonymi jagodami goji
Prawie codziennie na śniadanie jem owsiankę z owocami, bananem, jabłkiem
lub teraz w sezonie są to moje ulubione truskawki. W ogóle mi się to nie
nudzi i mogę jeść owsiankę nawet na kolację. Ostatnio zakupiłam jedna
paczuszkę suszonych jagód goji i wiecie co???? Pyszne, a do tego jakie
zdrowe. Tak mi zasmakowały, że muszę dokupić kolejne paczuszki i będę
je dodawała do koktajli i zup. Lubicie jagody goji?
Wycieczka nad jezioro
No i jest:-)Piątek, piątunio:-) Ostatni dzień w pracy, oby minął bardzo
szybko. Dzisiaj mam na popołudnie i niestety na tej zmianie czas się
ciągnie i ciągnie. Jutro sobota i mam nadzieję, że nie będzie padało,
bo w planach mam wycieczkę rowerową nad jezioro oddalone od mojego domu o
20 km. Uwielbiam tam jeździć, to wspaniałe, spokojne miejsce, gdzie
mogę odpocząć, poleżeć z książką i pospacerować po pobliskim
lesie. Uwielbiam takie weekendy. Jakie Wy macie plany?
piątek, 6 maja 2016
W piątek wieczorem
Piątek, piąteczek zaczął się bardzo przyjemne i mam nadzieję, że tak
samo się skończy. Dzisiaj wieczorem wpada przyjaciółka z winkiem i mamy
w planach obejrzeć jakiś film. Dawno nic nie oglądałam, więc muszę
nadrobić zaległości :-) Obowiązkowo zrobię popcorn i przygotuję
jakiś deser lodowy. Uwielbiam takie wieczory spędzone z przyjaciółmi.
Szkoda, że takie dni zdarzają się coraz rzadziej, ale cieszmy się tym
co mamy! Jakie macie plany na wieczór? Może też planujecie seans
filmowy, a może jakaś imprezka?
Proste, lśniące włosy
Po ostatniej wizycie u fryzjera byłam bardzo zadowolona i zapragnęłam
mieć takie włosy codziennie. Gładkie, lśniące i takie jedwabiste w
dotyku. No dosłownie byłam oczarowana, a to wszystko dzięki prostownicy
do włosów. Nigdy wcześniej nie używałam prostownicy i teraz wiem, że
to wielki błąd. Moje koleżanki już od wielu lat prostują włosy i ich
włosy są w świetnej kondycji, więc zamówiłam prostownicę i teraz
będę sama prostowała włosy. Dodatkowo dzięki prostownicy którą zamówiłam mogę kręcić włosy, a nie tylko prostować!
Wycieczka do zoo
Dzień dobry wszystkim w piątek, piąteczek. Dopiero co się skończyło
leniuchowanie, a tu zaczynamy weekend. Szkoda tylko, że ten weekend
będzie taki krótki. Pogoda jak na razie dopisuje, więc zaplanowałam
sobie, że pojadę z siostrzeńcem w sobotę do zoo. Jak byłam dzieckiem
uwielbiałam z rodzicami jeździć do zoo. Bardzo miło wspominam tamten
czas i na samą myśl się uśmiecham. Maluch już wie, że jedzie z ciocia
do zoo i już nie może się doczekać. Zapowiada się wspaniała, pełna
wrażeń sobota.
środa, 20 kwietnia 2016
Każdy odpoczywa na swój sposób...
Uwielbiam taką pogodę, bo od razu się chce żyć człowiekowi. Ostatnio
często spędzam czas na świeżym powietrzu i o wiele lepiej mi się
zasypia, jestem spokojniejsza no i na pewno bardziej dotleniona. Tak bardzo
się cieszę, że te parę dni spędzę poza miastem i naładuję
akumulatory. Dobrze, ze rodzice przed laty kupili tą działkę!! Lubicie
spędzać czas poza miastem,czy wolicie wybrać się na miasto poszaleć, a
może kino? Każdy wypoczywa inaczej...
Szpital...
Wczoraj wieczorem dostałam wiadomość od męża mojej przyjaciółki, że
są z Kasia w szpitalu. Kasia jest w 20 tygodniu ciąży i poczuła silny
ból w podbrzuszu. Oczywiście szybko się ubrałam i pojechałam do
szpitala. Jak dotarłam na miejsce Kasia już spała, ale Artur( jej mąż)
powiedział, ze już wszystko ok i że teraz trzeba czekać na badania.
Porozmawialiśmy jeszcze trochę i pojechałam do domu. Dzisiaj Artur
dzwonił i powiedział, że wszystkie wyniki badań są dobre, a Kasia czuje
się już bardzo dobrze, wiec jutro już będzie mogła wrócić do domu.
Zapowiada się cudowny weekend
Dzień dobry wszystkim w ten słoneczny poranek. Mam nadzieję, że
słoneczko dzisiaj będzie nam towarzyszyło cały dzień. Mam już od
dzisiaj wolne, więc mam cztery dni wolnego z czego się niezmiernie
cieszę. Na pewno wybiorę się na działkę i na wycieczkę rowerową. Jak
pogoda dopisze, to zostanę na działce cały weekend. Martwią mnie tylko
te zimne noce, ale od czego się ma kominek:-)
czwartek, 10 marca 2016
Porządki wiosenne
Zbliżają się święta wielkanocne i musiałam się zabrać za porządki swiąteczno-wiosenne, i w tym właśnie celu zakupiłam mop parowy. Do tej pory radziłam sobie bez takiego cuda, ale trzeba sobie ułatwiać w życiu, jak tylko jest to możliwe. Ludzie, nawet sobie nie wyobrażacie jak szybko i sprawnie mop poradził sobie z podłogą, meblami, a nawet oknami. Nie dość, że jest lekki, poręczny, to jeszcze ładnie wygląda i nie trzeba używać żadnych detergentów, wiec nawet alergicy mogą sobie na mop pozwolić.
Grypsko
Dopadła mnie grypa i czuję się fatalnie. Jakby nie mogła mnie tak
łaskawie ominąć szerokim łukiem. Tydzień zwolnienia, to może i dobry
pomysł, bo do tego czasu powinnam się wykurować i być jak nowo
narodzona. Najgorszy w tym wszystkim jest okropny kaszel, który w nocy nie pozwala
zasnąć, a do tego wysoka gorączka, która kolokwialnie mówiąc zwala mnie z nóg! Paskudztwo! No, ale nie ma tego złego jak to mówią. Zaczynam pisać bloga, i zobaczymy jak mi to będzie szło. Teraz mam dużo wolnego czasu, więc postaram się dodać parę wpisów. Lecę zrobić gorącą herbatkę z cytrynką, miodem i imbirem i wracam z nowym postem.
Hej, haj, helloł
Cześć Wszystkim.Nie będę się tu rozpisywać, po prostu zapraszam do odwiedzania i czytania mojego bloga jak najczęściej :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)