Zupa, zupa, zupa!!! Sezon zupowy uważam za otwarty! Dziś pierwszy dzień jesieni, więc niech tradycji stanie się za dość i zrobię pyszną dyniową zupkę, no a raczej krem z dyni. Uwielbiam zupy, a w chłodniejsze dni, to nie mogę sobie nawet wyobrazić dnia bez zupki:-) Warzywna, rosół, pomidorówka, nie mogę zapomnieć oczywiście o mojej ulubionej ogórkowej i kapuśniaczku... Jak ludzie mogą nie lubić zup? Moja koleżanka żadnej zupy nie lubi, robi tylko drugie danie. No cóż każdy lubi co innego, ale wciąż nie mogę tego pojąć, jak można nie lubić zupy pomidorowej
czwartek, 22 września 2016
Nowe image
Teraz, gdy mam wolne 4 dni, to sobie trochę o siebie zadbam. Długo już za
mną chodzi pomysł, by zmienić kolor włosów. Chcę troszkę
podkreślić moje rysy twarzy i myślę, ze ciemny kolor będzie idealny.
Tylko zastanawiam się jaką wybrać farbę? A może szampon koloryzujący?
Hmmm, sama nie wiem. Może powinnam wybrać się do fryzjera, bo wtedy to
będę miała pewność, ze przynajmniej kolor wyjdzie tak jak powinien.
Znalazłam fajny artykuł, ale i tak biję się z myślami co zrobić.
Wieczorny relaks
Zaczynam już dzisiaj weekend. Hurra!!! Wyspałam się, posprzątałam i
teraz mam 4 dni laby. Sama jeszcze nie wiem co będę robić, ale jedno
jest pewne, chcę po prostu odpocząć. Tyle ostatnio pracuję, że
dosłownie opadam z sił. Muszę zregenerować organizm, bo daje mi się
ostatnio we znaki. To plecy bolą, to zmęczenie większe...Echh, muszę
wrobić do moich ćwiczeń, to na pewno wszystko sie unormuje i organizm
będzie lepiej funkcjonował. Może przejadę się na basen, bo odkładam
ten basen z tygodnia na tydzień i zebrać się nie mogę. A to przecież
świetne ćwiczenie na kręgosłup. No, nie ma to tamto, jadę dzisiaj na
basen!! Tak, szybka decyzja. Wieczorkiem basen:-)
wtorek, 13 września 2016
Takie cuda
Miła, rodzinna sobota
W sobotę byłam na chrzcinach mojego siostrzeńca i to był naprawdę
piękny dzień. Cała rodzina się zjechała, było bardzo dużo gości, a
pogoda na całe szczęście dopisała. Było cieplutko, więc założyłam
letnia sukienkę, która idealnie pasowała ba tą okazję. Dla Wojtusia
wybrałam w prezencie srebrną łyżeczkę, a do tego dokupiłam wielkiego
misia pluszowego. Tutaj inspiracje znalazłam
Działkowe dary
Hejka w ten słoneczny i cieplutki wtorek. Ja już po pracy, wiec trochę z
tego dnia skorzystam. Mój plan na dziś, to kierunek działka!! No nie ma co
w domu w taka pogodę siedzieć i będę to zawsze powtarzać. Muszę
ogarnąć trochę na ogrodzie i powyrywać marchewki, a marchewki, to mam przepyszne i jest ich bardzo dużo, pietruszkę, seler,
no i może śliwki jeszcze będą. Wypiję sobie kawkę mrożoną w
plenerze, cudownie!!! Taki kontakt z naturą, to to uwielbiam najbardziej.
Dzisiaj jeszcze może wieczorem zrobię jakiegoś grilla, zobaczymy:-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)